Opracowała: mgr Joanna Panek
Jak wyglądała Warmianka? Czym różniły się stroje kobiece w czasach rozkwitu kultury ludowej? Możemy sobie tylko wyobrazić, bowiem już nikt nie jest w posiadaniu tradycyjnych strojów regionu Warmii. Rekonstrukcja ubioru napotyka na bardzo duże trudności. Ostatecznie udaje się go opracować dzięki zbiorom zgromadzonym w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz opowiadaniom osób prywatnych. Stąd wiemy, że….
strój warmiński kobiet zamężnych dzieli się na świąteczny, codzienny i roboczy. Najczęściej można było go spotkać w kościele lub na kiermasie czy na weselu, przeważnie na ludziach starszych. Strój świąteczny Warmii prosty, a jednocześnie dostojny stanowiła suknia o staniku dopasowanym do figury, bardzo podkreślającym szczupłą sylwetkę. Szeroka, ozdobiona falbanami lub pliskami suknia wykonana była głównie z aksamitu i jedwabiu. Głowę najczęściej zdobiła mycka bogato haftowana złotem i srebrem, zwana również galonkiem, złotą głową lub czepkiem. Czepki różniły się kształtem, bogactwem haftu i pomysłowością ozdób w zależności od wieku kobiety, jej zamożności i okoliczności, w których były noszone. Twarda mycka była dość kosztowna na owe czasy, bowiem wyszywana była prawdziwym złotem. Składała się z otoku i usztywnionego denka, bogato haftowanego złotymi lub srebrnymi nićmi. Była wiązana z tyłu na kokardy z opadającymi długimi końcami. Zarówno na Warmii jak i na Mazurach noszono czepki, które różniły się nazewnictwem. Na całej Warmii, bowiem miał on tę samą nazwę, czyli mycka.
Ramiona kobiety powszechnie zdobiła chustka. Jeden róg słaniał się na plecy i sięgał prawie dołu spódnicy. Chustka podkreślała charakter ubioru kobiety i najczęściej była wykonana z kaszmiru. Starannie wykonana, koloru czarnego zdobiona była szlakiem barwnych kwiatów i zakończona frędzlem.
Suknie z szeroką falbaną w kolorach stonowanych bardzo dobrze komponowały się z odspódniakiem, czyli halką szytą z barwnych, czasem nawet jaskrawych materiałów. Całość zdobiła szczypanka lub plisa z aksamitu. Halka pięknie mieniła się w tańcu nadając mu temperament i żywy efekt.
Skórzane, sznurowane trzewiki były uwieńczeniem całego stroju.
Strojem świątecznym był także kaftanik i spódnica. Kaftanik mocno wcięty w pasie był zapinany na jeden rząd guzików z masy lub drzewa, bądź rzeźbionych z bursztynu. Gładkie i długie rękawy z czasem zastąpiono bufiastymi. Spódnicę zdobiły skośne falbany obszyte jedną lub dwoma plisami. Moda miejska wymusiła nowy wzór, którym były kliny.
Strój codzienny nie różnił się istotnie od stroju uroczystego. Ubiór ten był jednak skromniejszy i pozbawiony wytwornych naszywek i falbanek. Materiał z którego strój wykonywano był uboższy i często nie tak starannie dobierany. Spódnice najczęściej ciemne szyto ze struku, który był używany tylko na halki. Pliski, tasiemki i sutasz były zwykle w kolorze spódnicy. Władnącym wzorem były pasy, zaś całość zakrywał wąski fartuch, szeroki u wieśniaczek i służby.
Kobiety podczas prac domowych i w polu ubierały się jak najskromniej. Główne elementy stroju roboczego to: koszula, spódnica, halka, westka, fartuch, chustka płócienna lub wełniana i trzewiki lub drewniaki. Westki szyte z czerwongo drelichu lub sukna spełniały rolę kaftanika. Na to nakładano luźną jubkę, coś na kształt kamizelki, którą przepasywano fartuchem w barwne paski podczas grabarki tzw. zwózki i zgrabiania siana. Przy pracy w gospodarstwie koło domu noszono najmocniejsze obuwie tzw. klumpie, w domu zaś miękkie pantofle z sukna lub filcu tzw. szlory.
Strój dziewczyny musiał być skromny. Dziewczęta chodziły do kościoła bez okrycia głowy. Nie nosiły też żadnych ozdób we włosach. Ważne było, by czesały się schludnie zaznaczając na środku głowy dróżkę. Z włosów czesały dwa warkocze, które upinały dookoła głowy w koronę, w czub lub też spuszczały na plecy i wplatały w nie barwne wstążki i tasiemki. Wpływ mody miejskiej wymusił na dziewczętach noszenie krótkich spódnic. Do nich ubierano białe pończochy, z czasem czerwone, modre i brązowe. U stóp spoczywały wysokie, skórzane i mocno sznurowane trzewiki.
Ozdobą kobiecą noszoną na szyi były korale i paciorki. Zausznice podobnie jak dziś kolczyki noszono jako element kobiecego stroju. Powszechnie upinano także włosy harnatlami tzw. szpilkami do włosów. Wszystkie ozdoby dobierano w zależności od zamożności pań.
Stroje ludowe Warmii w zasadzie nie odbiegały istotnie od wzorców mazurskich. Z dostępnych źródeł informacji wynika, iż elementy strojów powielają się, a niekiedy są bardzo tożsame. W przedstawionym materiale starano się wyłonić te cechy, które je różnią. Dokonano także weryfikacji nazewnictwa.
Dotąd tradycja ludowa Warmii była łączona ściśle z kulturą Mazur (nie do końca słusznie). Wiele potrzeba wkładu, by dotrzeć do świadomości ludzi, a także samych Warmiaków. Strój jest jednym z tych elementów, który może przybliżyć wartości czysto warmińskie obywatelom tej ziemi i umożliwić odnalezienie swojej tożsamości.
Źródła:
- Modzelewska T., Stroje ludowe Warmii i Mazur, Wydawnictwo Pojezierze, Olsztyn 1958
- Barska-Antos D., Słownictwo Warmii i Mazur. Odzież, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław 1980
- Zientara-Malewska M., Warmio moja miła, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1959